fbpx
Wardęga nie chce Murana w Fame MMA

Wardęga nie chce Murana w Fame MMA

Spis treści - Wardęga nie chce Murana w Fame MMA

Wardęga podczas ostatniej konferencji Fame MMA zaznaczył, że kończy mu się umowa z federacją. Dodał, że daje organizacji ultimatum i wolny wybór albo on zostanie dalej w Fame MMA, albo Jacek Murański. Powiedział, że ten zawodnik pomówił zbyt wiele osób i nie chce dalej w tym uczestniczyć, jeżeli Jacek nadal tam będzie. Zaznaczył również, że jeśli federacja zadecyduje, że to Sylwester ma zostać w Fame to w 2023 stoczy walkę z Nitro. Jest to bardzo ciekawa propozycja ze strony druida, dlatego jesteśmy bardzo ciekawi co postanowi organizacja.

Natan szuka nowych przeciwników

Natan mimo swojego debiutu w federacji był bardzo pewny siebie. Podczas konferencji miał okazję zrobić, aż dwa f2f, i to w dodatku z osobami, z którymi nie ma podpisanej walki. Po raz kolejny został poruszony temat brania przez niego sterów, o czym postanowił wypowiedzieć się Piotr Szeliga, finalnie zakończyło się to bójką i kolejnym potencjalnym rywalem dla Natana. Kolejny konflikt pojawił się na linii Natan i Daro Lew, ponieważ jak mówi sam Marcoń ich konflikt zaczął się już znacznie wcześniej, ale nie mówili o nim głośno. Krycha zaśmiał się, że Natan ma głowę na karku i na jednej konferencji załatwił sobie już dwie walki.

Murański wkurwiony o wyłączenie mikrofonu

Jacek Murański podczas konferencji był atakowany z każdej strony. Najpierw Wardęga, który chce się go pozbyć z federacji, a z drugiej Pasut, który próbował go ośmieszyć przygotowanymi wcześniej filmikami. Oliwy do ognia dołożył Wojtek Gola, który poprosił dźwiękowców o wyłączenie mikrofonu zawodnikowi. Jacka bardzo zdenerwowało zachowanie włodarza i powiedział, że wychodzi z konferencji, jeśli jego mikrofon jest wyciszony i nie dają mu prawa głosu.

Krycha zmienia swój wizerunek

Krycha postanowił, że zmienia swój wizerunek powiedział, że wcześniej odgrywał tylko rolę, a teraz chce być sobą. Na wywiadzie powiedział, że bardzo męczy go przebywanie w takim miejscu, jak Fame, ponieważ już nie lubi takich dymów, jak kiedyś. Stwierdził, że ile można robić z siebie błazna za pieniądze i wolałby zmienić federację na bardziej sportową.

Polak przebiera się za Rudego

Podczas konferencji mogliśmy zobaczyć Polaka, który przybrał pewną rolę. Jak się później okazało większość konferencji postanowił udawać swojego przeciwnika, czyli Rudego. Robił sobie zdjęcia ze wszystkimi zawodnikami i zachowywał się jak atencjusz.

Fit lovers nie chciał walki z Ferrarim

Mateusz z Fit Lovers wypowiedział się, dlaczego nie chciał przyjąć walki z Amadeuszem Ferrarim. Okazało się, że to nie on miał obawy co do tego pojedynku tylko jego partnerka Pamela. Na konferencji powiedziała, że nie zgodziła się na takie starcie, ponieważ Mateusz wizerunkowo nie pasuje do Amadeusza i nie wyobraża sobie ich konferencji. Jak sama twierdzi, zadaniem Ferrariego jest robienie dymów, i to lubi, a Mateusz tego nie lubi, więc taka walka byłaby bez sensu.

Gola o szantażowaniu federacji przez Druida

Gola na wywiadach stwierdził, że zachowanie Wardęgi można nazwać lekkim szantażem. Powiedział, że po gali podejmą rozmowy zarówno z Jackiem, jak i Wardęga, i będą negocjowali warunki umowy. Włodarz Fame powiedział, że jest szansa, że z żadnym z nich umowa nie zostanie przedłużona. Stwierdził jednak, że jest bardzo zadowolony z pracy Sylwka i chciałby dalej z nim współpracować.

Daj piątaka!
[Liczba głosów: 0 Średnia: 0]

Udostępnij u SIEBIE MORDECZKO!