Na ostatniej konferencji Fame MMA mogliśmy zobaczyć duży lincz skierowany w stronę Natana Marcona. Ludzie zarzucili zawodnikowi, że sylwetka, jaką zbudował nie została zrobiona w sposób naturalny i na pewno czymś się wspomagał. Jest to duży zarzut w stronę chłopaka, ponieważ sam kreuje się na osobę, która uzyskała taką sylwetkę w sposób naturalny. Chłopak nie chciał poddać się testom antydopingowym, przez co większość osób uważa, że zarzuty skierowane w jego stronę są jak najbardziej prawdziwe. Wardęga na swoim Twitterze opublikował post, w którym zaznaczył, że zaczyna się martwić o Natana. Na jego instagramie w opisie mogliśmy zobaczyć datę 2.10.2022, emotkę twarzy, skierowany w nią pistolet i piguła obok. Jak sam powiedział zaczął się martwić i poprosił kogoś, żeby zadzwonił do Natana. Ten, jednak zaczął tłumaczyć się, że chciał dziś dodać film tylko, a emotki to tak se o. W komentarzu do tego postu Druid napisał : “Prosiłbym o nie wyzywanie, chłopak ewidentnie ostro się pogubił. Używał hejtu jako broni a gdy to jego dotknął hejt okazuje się, że nie wie jak sobie z nim poradzić. Pogadamy sobie o tym wszystkim na cage. Oby był szczery i wyłożył kawę na ławę.” Jesteśmy ciekawi jak dalej potoczy się ta sytuacja i czy Natan poradzi sobie z hejtem, jaki na niego spadł po występie na gali Fame i publicznym przeproszeniu Fagaty mimo jej wcześniejszego obrażania.
Sergiusz zadowolony z przegranej Mc Książę
Nitro dodał Tweeta dotyczącego gali Prime Show MMA 3. Jasno określił, że jest bardzo zadowolony z przegranej Mc Książę. Nitro nieraz wypowiadał się na jego temat i wspominał, że bardzo denerwuje go zachowanie i sposób bycia przyjaciela Fagaty. Mc Książę postanowił odpowiedzieć na zaczepkę Sergiusza i napisał, że jego wyniku to raczej nie przebije. Ludzie zaczęli komentować wpis, wspominając o tym, że Sergiusz, chociaż wytrzymał trzy pełne rundy, a Mc został po prostu znokautowany. Jesteśmy bardzo ciekawi, czy zobaczymy tego kontrowersyjnego zawodnika kolejny raz w oktagonie.
Wardęga wyśmiewa walkę w budce telefonicznej
Jak dobrze wiemy walka Kamerzysty z Lasikiem była dużym rozczarowaniem tej odsłony gali. Walka w budce telefonicznej miała być dużym wydarzeniem ze względu na nietypową formułę walki i ilość miejsca, jaką zawodnicy mieli podczas tego starcia. Wardęga na swoim Twitterze postanowił skomentować tą bardzo ciekawą walkę i napisał, że była to wspaniała walka i nie zapomni jej nigdy. Prześmiewczo zaproponował kolejne zestawienie i napisał: “Następna walka w budce może Szeliga vs Kapela – będzie tak samo trafne i równe zestawienie jak to, które właśnie obejrzałem. FreakFighty są ciekawe, ale wtedy gdy zawodnicy mają podobne umiejętności.” Wiele osób zarzuciło Wardędze po tym wpisie, że w takim przypadku jego walki nie mają żadnego sensu i nie powinien walczyć, bo nie ma zawodników na tak samo niskim poziomie.
Filipek wyzywa do walki kolejnego przeciwnika
Filipek na swoim Twitterze postanowił wyzwać do walki kolejnego przeciwnika. Napisał: “Wiem, ze Was to nie obchodzi, ale po Darku wyzywam na walkę Jakuba Czarodzieja”. Wiele osób zarzuciło jednak Filipkowi, że niepotrzebnie chce dawać rozgłos osobie, która ma na swoim koncie dużo słabych akcji i jest szkodnikiem. Ludzie pisali, że z jednej strony chcieliby zobaczyć taką walkę, a z drugiej nie warto dawać takim ludziom niezasłużonego rozgłosu.
Polak źle wychowany przez trenerów
Polak ma ostatnio na swoim koncie dużo dziwnych akcji i zbiera na swoim koncie coraz więcej wrogów. Ostatnio wyśmiał tuszę Boxdela, który odpowiedział na jego zaczepki na swoim prześmiewczym filmiku. Wspomniał tam, że jak Polak potrzebował pieniędzy, to był u niego pierwszy, a teraz, kiedy już go nie potrzebuje to zaczyna go obrażać. Kolejna akcja to zaczepianie Szymoola i zabranianie mu rozmów na jego temat. W sieci możemy zobaczyć film, w którym Polak na backstage wręcz grozi zawodnikowi. Sebastian opublikował film, w którym Polak mówi, że jego trenerzy to jego bracia, którzy go poniekąd wychowują i spędza z nimi bardzo dużo czasu. Napisał, że jeżeli was też trenerzy tak wychowują, to uciekajcie stamtąd jak najszybciej. Wiele osób komentowało, że Polaka ostatnio za mocno ponoszą emocje i nie myśli, zanim coś zrobi. Takie samo zdanie ma zresztą o nim nawet jego przyjaciel Kacper Błoński.
