fbpx
Ludzie mają za złe Kosterze relację z Natsu

Ludzie mają za złe Kosterze wspieranie Natsu

Spis treści - Ludzie mają za złe Kosterze wspieranie Natsu

Po filmie opublikowanym przez Natalię Karczmarczyk wybuchła wielka burza, a wielu fanów Julii Kostery oburzyło się, że ta poszła pogratulować Natli po walce. Na filmiku mogliśmy zobaczyć fragment, w którym Julia proponuje Natsu wspólne napicie się alkoholu po przegranej walce. Kostera postanowiła skomentować domysły ludzi i napisała na Twitterze, że nie rozumie zachowania osób, które krytykują ją za to, że poszła ze swoim chłopakiem Filipem pogratulować Natsu walki. Dodała, że nie jest w niczyim obozie i nie rozumie wielkiego linczu spowodowanego wspieraniem kogokolwiek innego, kto nie jest Lexy. Na końcu swojej wypowiedzi napisała tylko, że ani Marcin, ani Natalia nie są jej przyjaciółmi. Jej wypowiedź spotkała się ze sporą krytyką, a ludzie pisali, że za bardzo przejmuje się zdaniem innych i zbyt często zmienia znajomych. Julia jak sama twierdzi cały czas siedziała cicho, ale tym razem wkurzyło ją niesprawiedliwe ocenianie jej osoby i zabrała głos w tej sprawie, a mimo wszystko ludzie skrytykowali jej postawę.

SKKF podsumowuje Fame MMA

Na Twitterze SKKF-a mogliśmy zobaczyć wpis, który był przytykiem do niedawno odbytej się gali Fame MMA. Florian napisał: „Dziękuję pan High League za brak zjebanych koncertów i śmiesznych pytań z google”. Odnosiło się to do 15 odsłony gali Fame MMA, na której największym minusem były zbyt długie przerwy między walkami. Widzom nie podobały się tak częste występy raperów oraz losowania nagród. Wszystko jednak działo się, po to aby ustawić klatki i ring, natomiast mimo wszystko gala ciągnęła się przez to zbyt długo. Z tego względu wiele osób przyznało SKKF-owi rację.

Zebo porównuje High League do Fame MMA

Zebo napisał Tweeta, w którym postanowił wypunktować co jego zdaniem podobało się na gali Fame MMA, a co na High League. Jak się okazuje na duży plus okazała się organizacja gali co potwierdziło wielu twórców. Zebo zaznaczył, że wydarzenie odbyło się bez przerw, miliona koncertów i cringowych wywiadów. Jednak stwierdził, że minusem gali High League 4 były gorsze walki od Fame MMA. Słowa Zebo postanowił skomentować Nitro, który napisał, że organizatorzy nie mogą mieć nic wspólnego z tym, że 7 na 9 walk skończyła się przed czasem. Dużo osób uważa jednak, że High League było za krótkie, a Fame za długie i trzeba znaleźć jakiś złoty środek w tym wszystkim.

Wardęga o kolejnej walce Ferrariego

Druid na swoim Twitterze napisał: “Skoro Ferrari wygrał to w tym roku jeszcze zawalczy 🙂 “. Jak wiemy Amadeusz ma podpisany kontrakt z federacją Fame MMA na kolejne walki. Z tego, co mówił na ostatnim wywiadzie możemy wywnioskować, że jeżeli federacja Fame nie zapewni mu obiecanej liczby walk w tym roku ten będzie mógł zawalczyć w innej organizacji. Wiele osób mówi, że kolejny pojedynek Ferrariego ma odbyć się z Alanem Kwiecińskim. Ludzie w komentarzach nie zareagowali pozytywnie na informację o walce Władcy Piekieł na najbliższej gali. Dużą część komentujących zdenerwowała walka Amadeusza z Bombą, w której nic się nie działo przez pierwsze dwie minuty, a zawodnicy bali się do siebie podejść.

Daj piątaka!
[Liczba głosów: 0 Średnia: 0]

Udostępnij u SIEBIE MORDECZKO!