Internetowe plotki i oskarżenia są częścią codzienności popularnych influencerów, ale ostatnio jeden z najbardziej znanych polskich youtuberów, Sylwester Wardęga, znalazł się w ogniu krytyki związanym z kontrowersyjnym tematem. Cała sytuacja rozpoczęła się od pewnej wypowiedzi Wardęgi, w której zarzucił internetowi, że nie potrafi połączyć „kropek”. To zdanie, pozornie niewinne, wywołało jednak burzę reakcji i kontrowersji, ponieważ wszyscy zarzucili mu, że wie co wydarzyło się między Stuartem, a nieletnią dziewczynką, ale cały czas ukrywa prawdę.
Kuba Wątor zarzuca Wardędze ukrywanie prawdy!
Jeden z użytkowników Twittera, Kuba Wątor, postanowił odnieść się do tej wypowiedzi zarzucił Wardędze, że zna prawdę ale nie chce jej wyjawić. W odpowiedzi na to, Sylwester Wardęga stwierdził, że źle zinterpretowano jego słowa z ostatniego livestreamu. Jego zdaniem, „kropki” nie odnosiły się bezpośrednio do tematu związanego z pedofilią, a cała sytuacja była wynikiem nieporozumienia. Rozmawiając z Kubą Wątorem przez telefon, Wardęga wyjaśnił, że nie ma wiedzy na ten temat i nie próbuje niczego ukrywać. To wyjaśnienie zdaje się być uspokajające, a Kuba przeprosił za nieporozumienie.
