fbpx
Mariusz Wach spełnia marzenie Kamila Stawiarza - Piękny gest sportowca

Mariusz Wach spełnia marzenie Kamila Stawiarza – Piękny gest sportowca

Spis treści - Mariusz Wach spełnia marzenie Kamila Stawiarza – Piękny gest sportowca

Mariusz Wach, znana gwiazda boksu, dokonał czegoś niezwykłego i spełnił marzenie schorowanego Kamila Stawiarza. Ten 26-letni młody człowiek przeszedł już osiem nieudanych operacji, ale mimo trudności, nie traci optymizmu i stara się czerpać pełnymi garściami z życia. Ostatnio jego wielkie marzenie stało się rzeczywistością – miał okazję spotkać osobiście byłego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej, Mariusza Wacha. Ten gest sportowca poruszył serca wielu ludzi.

Kamil, pochodzący z Krakowa, jest prawdziwym miłośnikiem sportu. Uwielbia zarówno boks, jak i piłkę nożną. Właśnie tę drugą dyscyplinę trenował przez półtora roku w Clepardii Kraków, jednak z powodu swojego stanu zdrowia nie mógł kontynuować. Od urodzenia zmaga się z licznymi problemami zdrowotnymi, które wymagały wielu operacji i trudnych chwil.

Jestem wcześniakiem, a w trakcie porodu lekarze ratowali mnie i
moją mamę. Wtedy okazało się, że urodziłem się z małym uszkiem.
To bardzo rzadka wada, rodzi się z nią jedno dziecko na dziesięć
tysięcy. Od urodzenia mam też problemy z oddychaniem, bo moje płuca
nie wykształciły się prawidłowo. Oddychałem przez rurkę
tracheostomijną i pierwsze 11 miesięcy życia spędziłem w szpitalu.
Lekarze trzy razy ratowali mi życie – wspomina z trudem.

Jednym z najpoważniejszych problemów Kamila jest mikrocja, rzadka wada wrodzona narządu słuchu, polegająca na częściowym zaniku małżowin usznych. Mimo wielu operacji, żadna z nich nie przyniosła oczekiwanego efektu, a rana nadal się pogarszała. Kamil przeszedł przez wiele trudnych chwil, ale nie poddał się i nadal walczył o swoje marzenie.

Pierwsza operacja odbyła w 2011 roku, następne już co roku
niestety nieudane w Szpitalu  Krakowie. Rana wcale się nie goiła,
ponadto zakażono  mnie  gronkowcem złocistym. Niestety, nie udało
się odtworzyć tego ucha. Słuchałem specjalistów na całym świecie,
rozkładali ręce, nie byli w stanie podjąć się tego leczenia.
Mówili, że jest zbyt dużo uszkodzeń i boją się, że jeśli to
wszystko wytną, to zostanę z dziurą w głowie…

Kamil znalazł pomoc ale brakowało mu środków pieniężnych

W końcu znalazł lekarza, który zgodził się podjąć operację, która mogłaby pomóc Kamili. Niestety, koszt zabiegu był zbyt duży dla Kamila i jego rodziny. W odpowiedzi na to, Kamil postanowił zorganizować zbiórkę pieniędzy. Jego determinacja i chęć walki zostały dostrzeżone przez wielu sportowców, którzy przekazali na licytację sportowe gadżety. W ciągu nieco ponad roku udało się zebrać ponad 171 tysięcy złotych.

Pamiętam ten dzień dokładnie. 7 kwietnia 2022 roku otrzymałem
pismo od profesora, który miał mnie operować. Uznał, że ryzyko, że
znów się nie uda, jest zbyt duże. Niestety się wycofał. Nie mam
żalu do pana profesora, wiem że nie chciał mi zrobić krzywdy… –
mówi Kamil i na dowód pokazuje zaświadczenie, które przekazał mu
lekarz. Słowa „brak możliwości do leczenia operacyjnego” brzmią jak
wyrok.

Mariusz Wach pomaga Kamilowi

Jednakże, w dniu, który miał przynieść nadzieję, Kamil otrzymał wiadomość od lekarza, który wycofał się z planowanej operacji. To był trudny moment, ale Kamil nie poddał się. W tej sytuacji pojawiło się kolejne niesamowite wydarzenie – spotkanie z Mariuszem Wachem, który przekazał rękawice bokserskie z autografem na licytację. A potem, pod koniec kwietnia, Kamil miał okazję spotkać się osobiście ze swoim idolem Wachem.

Sam napisałem kiedyś na Instagramie do Mariusza, ale nie
wierzyłem, że mi odpowie. To było dla mnie nierealne. Najpierw
podarował rękawice bokserskie, które zostały zlicytowane, a niedawno
zgodził się na spotkanie. To musiało wyglądać zabawnie, bo Mariusz
ma ponad 2 metry, a ja niecałe 160 cm. Zaproponował mi kawę,
rozmawialiśmy o jego walkach m.in. z Kliczką, Powietkinem czy Arturem
Szpilką. Oglądałem te walki i niesamowicie je wspominam, a teraz
miałem okazję posłuchać na żywo, jak opowiadał o nich Mariusz. To
dla mnie niesamowity zaszczyt, że tak wyjątkowy człowiek mi pomaga, a
teraz jeszcze go poznałem – mówi Kamil z pasją w głosie.Wach nie
jest jedynym pięściarzem, który pomagał Kamilowi. Koszulkę z
autografem, która również została wylicytowana, przekazał także
Rafał Jackiewicz. Kamil nie ukrywa, że marzy o spotkaniu z byłym
zawodowym mistrzem Europy.

Mariusz Wach nie był jedynym pięściarzem, który pomógł Kamiliowi. Również Rafał Jackiewicz przekazał koszulkę z autografem na licytację, a kwota zebrana ze sprzedaży tych przedmiotów przekroczyła oczekiwania. Kamil nie kryje, że marzy również o spotkaniu z byłym zawodowym mistrzem Europy. Jego marzeniem jest również udana operacja, która dałaby mu szansę na poprawę zdrowia i lepszą jakość życia.

Ostatnio pojawiła się nadzieja na kolejną operację, choć Kamil nie chce zbyt wiele mówić na ten temat, aby nie zapeszyć. Po wielu rozczarowaniach i trudnych chwilach, wciąż wierzy, że może osiągnąć sukces. Pokazał, że warto walczyć i nie poddawać się, nawet w najtrudniejszych chwilach. Mimo swoich ograniczeń zdrowotnych, Kamil czerpie siłę z wspaniałych wspomnień i wsparcia, jakie otrzymał od tylu wyjątkowych sportowców.

Udało mi się znaleźć lekarza, który zgodził się podjąć
operacji, ale na razie nie chcę mówić za dużo. Zbyt wiele razy się
już sparzyłem. Czy się odbędzie? Czy się uda? Mam na to nadzieję.
Myślę jednak, że mogę być dumny, bo pokazałem, że warto walczyć.
Mam wiele wspaniałych wspomnień, ten czas kiedy wielu tak wspaniałych
sportowców mi pomaga, to dla mnie pamiątka na całe życie. Często do
tego wracam myślami. To daje mi siłę – przekonuje Kamil. I oby tej
siły i pasji nigdy mu nie brakowało!

Historia Kamila Stawiarza i jego spotkanie z Mariuszem Wachem to przykład, jak sport może nie tylko dostarczać emocji na ringu, ale również inspirować i pomagać w spełnianiu marzeń. Mariusz Wach okazał się nie tylko świetnym bokserem, ale również wspaniałym człowiekiem, który dotknął serca Kamila swoim gestem. To dowód na to, że dobroć i empatia mają moc zmieniać życie innych ludzi.

Daj piątaka!
[Liczba głosów: 1 Średnia: 5]

Udostępnij u SIEBIE MORDECZKO!