Jaś Kapela, popularny twórca treści na platformie TikTok, postanowił zburzyć internetową narrację i przyznał się do oszustwa. Okazało się, że filmik, który wyciekł do sieci z jego pobiciem to tak naprawdę inscenizacja. W filmie opublikowanym na swoim profilu, Kapela wyznał, że cała sytuacja była ustawiona. Dodatkowo powiedział, że sam wynajął żula, aby zaatakował go pod sklepem, a następnie wszystko nagrał. W swoim przekazie Jaś wyraźnie pokazał brak skruchy. Śmiał się również z tego, do czego ludzie są zdolni za pół litra barmańskiej porzeczkowej.
Promocja gali Prime Show MMA
Głównym powodem, dla którego Kapela zdecydował się na tę kontrowersyjną akcję, było jego zaniepokojenie związane z promocją nadchodzącej walki. Jak twierdzi, zdecydował się na taką prowokację ponieważ Bagieta stał się ostatnio bardziej spokojny. Dodatkowo Jaś nie mógł już publicznie odnosić się do pewnych tematów, takich jak papież, z powodów prawnych. Postanowił więc sięgnąć po kontrowersyjny żart w celu wzbudzenia większego zainteresowania swoją walką. Po ujawnieniu prawdy, Kapela zdecydował się przeprosić swoich widzów za ten prank i zachęcił ich do obejrzenia nadchodzącej gali. Nie wszyscy jednak zareagowali na to przeprosiny z zrozumieniem. Wielu internautów wyraziło swoje oburzenie i rozczarowanie postępowaniem Jasia, wskazując na negatywny wpływ takiego działania na społeczność.
