W ostatnich dniach miłośnicy mieszanych sztuk walki byli świadkami nie tylko emocjonujących pojedynków, ale także głębokich rodzinnych rozterek i kontrowersji. Wszystko to miało miejsce podczas Clout MMA 2. Dawid Załęcki, utytułowany zawodnik, zyskał uznanie kibiców swoją odwagą, zaangażowaniem i umiejętnościami w klatce. Jednak sobotnie wydarzenie na Clout MMA 2 okazało się nie tylko wyzwaniem sportowym, ale także emocjonalnym. Jego syn Denis, który również jest pasjonatem mieszanych sztuk walki, zawiódł go kolejny raz swoim postępowaniem. Początkowo wieczór zapowiadał się obiecująco dla Dawida Załęckiego. W pojedynku na zasadach K-1 zmierzył się z doświadczonym Tomaszem Sararą i posłał go na deski. Chociaż ostatecznie walka zakończyła się remisem, to dla „Crazy” była to istotna chwila.
Denis opuścił klatkę i nie chciał kontynuować walki?
Niestety, radość Dawida Załęckiego z tego sukcesu przekształciła się w rozczarowanie podczas walki syna. Denis, w starciu bokserskim, po raz kolejny naruszył zasady fair play, a jego nieprzepisowe zachowanie prowadziło do zamieszania. Kiedy pojedynek miał przejść w formułę MMA, Denis opuścił klatkę i ogłosił, że nie zamierza kontynuować walki. To było ogromne zaskoczenie dla publiczności i dla samego Dawida Załęckiego. W wywiadach po głównym wydarzeniu Clout MMA 2, „Crazy” wyraźnie wyrażał swoje rozczarowanie i załamanie. Nie mógł zrozumieć, dlaczego jego syn zachował się w ten sposób, co stanowiło trudne pytanie bez odpowiedzi.