Tromba podczas ostatniego Cage’a obszernie wypowiedział się na temat sytuacji w ekipie. Jak sam mówił musi ważyć słowa, bo nie chce wyciągać prywaty i chodzić po sądach. Wspomniał między innymi, że cała negatywna sytuacja pomiędzy Frizem a Ekipa nie jest spowodowana oddawaniem części wynagrodzenia. Mateusz zaznaczył, że w pewnym momencie zaczął czuć się jak produkt ekipy, a nie do końca jak jej członek. Ze względu na nowe projekty Karola ekipowicze poczuli się zaniedbani i zaczęli zauważać, że Friz poświęca więcej czasu nowemu projektowi, zaniedbując przy tym resztę. Tromba stwierdził, że od roku nie mógł liczyć na żadną współpracę reklamowa i cały czas był tylko zbywany przez członków zarządu.
Pasut krytykuje podejście Tromby
Pasut postanowił wypowiedzieć się na temat sytuacji, jaka obecnie jest w ekipie. Sutonator zadzwonił na Cage i powiedział, że nie może dłużej słuchać tego użalania się nad sobą. Stwierdził, że w pełni rozumie Karola, ponieważ sam był członkiem zarządu i borykał się z podobnymi problemami. Zaznaczył, że gdyby jemu ktoś z twórców udostępnił takie oświadczenie, jakie otrzymał Friz od reszty ekipy to na pewno nie skończyłoby się to polubownie. Dodał na końcu, że sam nazywał się milionerem i odbiło mu się to czkawką, a ekipa nazwała się rodzina i teraz też im się to odbija.