Mateusz Gamrot, podwójny mistrz organizacji KSW, szykuje się do swojego kolejnego starcia, które odbędzie się na gali UFC 299. Tym razem jego przeciwnikiem będzie były mistrz organizacji Rafael Dos Anjos. Choć rywal Gamrota jest niżej w rankingu, to dla polskiego zawodnika to ważne starcie, które może otworzyć mu drogę do pojedynków z najlepszymi wagi lekkiej. W rozmowie dla Kanału Sportowego Gamrot podkreślał, że jest w pełni zmotywowany i wierzy w swoje umiejętności, zwłaszcza w kontekście stójki, nad którą intensywnie pracował. Zadeklarował także, że zamierza dać emocjonujące widowisko i efektownie zakończyć walkę. Mimo że starcie zapewne przekształci się w walkę w parterze, Gamrot nie zamierza zwlekać z podejmowaniem decyzji.
„Wychodzę tam z pełną wiarą w siebie, że mam narzędzia w stójce, aby zrobić mu krzywdę. W zapasach wiadomo”, powiedział Gamrot, podkreślając swoje umiejętności w obu dziedzinach walki.
Gamrot zdradza słabe punkty swojego rywala!
Mając świadomość, że Dos Anjos nie jest specjalistą w atakowaniu nóg, Gamrot zamierza wykorzystać tę lukę w jego grze. „Jak wpadnie nóżka w moje ręce i będę miał okazję, to wykorzystam to. Cały czas szlifuję te techniki. Ale czy tak będzie? Tego nie wiemy, to jest MMA”, dodał polski zawodnik. Nie ukrywa również, że gdy tylko pojawi się okazja, nie zawaha się sięgnąć po poddanie. „Jak będę miał nogę, to na pewno nie zawaham się jej urwać!” – zdecydowanie zaznaczył Gamrot. Starcie Gamrota z Dos Anjosem zapowiada się więc nie tylko jako pojedynek dwóch doświadczonych zawodników, ale także jako widowisko, które może przynieść wiele emocji i niezapomniane momenty dla fanów MMA na całym świecie. Czekamy z niecierpliwością na to, co przyniesie UFC 299 dla polskiego mistrza.