Artura Binkowskiego znamy jako kanadyjskiego Boksera polskiego pochodzenia. W 2018 miał podjąć rękawice z Marcinem Najmanem na Narodowej Gali Boksu, lecz do walki niestety nie doszło z powodu rasistowskich wypowiedzi. Całkiem niedawno mogliśmy zobaczyć na kanale YouTube wiadomość od byłego pięściarza olimpijskiego do włodarzy Michała Barona, Wojtka Goli oraz Malika Montany. Treść była interesująca, ponieważ Artur przekazał nam, że jest gotów wrócić do Polski i odgrywać rolę komentatora na galach freak-fightowych. Ale czy to wszystko? Myślimy, że na tym, by się nie skończyło znając charakter i eksplozywność naszego narodowca. Postać Artura z pewnością budzi dużo kontrowersji, pozostaje tylko pytanie czy włodarze są gotowi na takie ryzyko?
Występ Binkowskiego we freak fight
Uważamy jednak, że żadna z federacji nie odważy się na przyjęcie tego zawodnika pod swoje skrzydła. Swego czasu pięściarz udostępniał na swoich profilach bardzo rasistowskie i antysemickie treści, które z pewnością nie spodobałyby się odbiorcą gal freak fight. A wy jak myślicie czy przyjęcie Binkowskiego do jednej z federacji, to dobry pomysł?
