Coraz więcej możemy słyszeć o wyczekiwanym rewanżu między, Anielą „Lil Masti” Bogusz z Martą „Linki master” Linkiewicz. Osoby, które od początku śledzą galę Fame MMA są bardzo ciekawi tego ognistego zestawienia. Dziewczyny podczas pierwszych konferencji były dla siebie bardzo wrogo nastawione i zmierzyły się o pas mistrzowski federacji Fame MMA, który finalnie wygrała Aniela. Zestawienie to jest najbardziej wyczekiwane przez wszystkich fanów freak fight ze względu na ogromną przemianę Marty Linkiewicz i jej przyłożenie do treningów w ostatnich latach. Mimo że w pierwszej walce z Lil Masti każdy uważał Martę za underdoga, w tym momencie ten pojedynek może być naprawdę wyrównany.
Lil Masti i Linkiewicz o walce
Dziewczyny stoczyły swoją walkę na Fame MMA 3, po czym Lil Masti pokłóciła się z włodarzami gali, najprawdopodobniej o pieniądze i odeszła do High League. Jednak na ostatnich rundkach, w których uczestniczyła Aniela wspomniała ona o rozmowach z federacją Fame MMA dotyczącą jej transferu do federacji, w której miało miejsce jej pierwsze starcie. Marta cały czas powtarza w wywiadach, że przegrana z Lil Masti to jej jedyna porażka i bardzo chętnie zmierzy się z nią ponownie, żeby ludzie dali jej w końcu spokój. Marta oświadczyła również, że nie jest dla niej ważne, czy walka odbędzie się w federacji Fame MMA, czy High League.
Włodarz Fame MMA o pojedynku Lil Masti i Linkiewicz
Boxdel na swoim kanale wypowiedział się na temat transferu Lil Masti do federacji Fame. Zaznaczył tam, że nie ma nic przeciwko występu Anieli i stoczenia walki z Martą, na którą sam czeka. Jednak zaznaczył, że nie będzie uczestniczył na panelach z nią związanych, bo mógłby się zdenerwować i pokazać swoją złą stronę. Jak widzimy nie tylko wśród widzów, to zestawienie budzi niesamowite emocje.