Ostatnie tygodnie obfitują w plotki i spekulacje na temat możliwości rewanżu między Denisem Załęckim a „Wielkim Bu”. Gdański freak fighter, po porażce w grudniowej gali Clout MMA, zarzucił rywalowi brak odwagi do ponownego starcia, sugerując jednocześnie, że ten domaga się astronomicznej gaży w wysokości 800 tysięcy złotych. Jednakże, Wielki Bu w wywiadzie dla Fansportu TV, rozwiał wszelkie wątpliwości. Konflikt między obydwoma zawodnikami zyskał na sile po ich starciu w grudniu, które zakończyło się porażką Załęckiego. Jednakże, od momentu walki do dziś, nie pojawiła się żadna oficjalna propozycja rewanżu ze strony federacji.
Wielki Bu dementuje plotki związane z wynagrodzeniem za walkę!
W rozmowie z Fansportu TV, Wielki Bu podkreślił, że nie wysunął żadnych żądań finansowych wobec potencjalnego rewanżu, ponieważ nie została mu złożona żadna oferta. Jego obecny priorytet to walka planowana z Dawidem „Crazym” Załęckim, ojcem Denisa, na którą już się przygotowuje.
„Nie ma mowy o 800 tysięcy złotych, ponieważ nie było nawet rozmów na ten temat. Skupiamy się teraz na obecnym wyzwaniu, czyli mojej walce z Crazym. Nie ma sensu negocjować czegoś, co nie istnieje” – podkreślił Masiak.
Federacja, której organizacja leży w gestii potencjalnych rewanżów, jak dotąd nie skontaktowała się z żadnym z zawodników w tej sprawie. Obecnie obie strony skupiają się na swoich indywidualnych przygotowaniach do nadchodzących pojedynków, a ewentualna walka między Załęckim a Wielkim Bu pozostaje w sferze spekulacji.