W świecie sportów walki pojawiła się nieoczekiwana wiadomość o możliwej walce Mameda Khalidova w formule bokserskiej. Były mistrz KSW wyraził chęć sprawdzenia swoich umiejętności w ringu bokserskim, co wywołało ogromne zainteresowanie fanów. Teraz szef KSW, Martin Lewandowski, wypowiedział się na ten temat, wyrażając swoje zdziwienie brakiem wcześniejszych konsultacji w tej sprawie. Decyzja Mameda Khalidova o wejściu do ringu bokserskiego była niespodzianką dla wielu osób związanych z mieszanych sztuk walki. Pojawiły się spekulacje na temat potencjalnych przeciwników, wśród których wymieniano takie nazwiska jak Jan Błachowicz czy Borys Mańkowski. Tomasz Adamek również jest rozważany jako jego potencjalny rywal w takiej walce.
Szef KSW zaskoczony decyzją Khalidova!
W rozmowie z Koloseum, Khalidov wyjawił, że to Mateusz Borek prowadzi negocjacje w jego imieniu w sprawie pojedynku. Mówił również o swoim zamiłowaniu do boksu i chęci sprawdzenia się w tej dyscyplinie. Jednakże, Mamed Khalidov podkreślił, że chce walczyć w zwykłych rękawicach bokserskich, nie w specjalnych dla MMA. Szef KSW, Martin Lewandowski, wyraził swoje zdziwienie całym zamieszaniem wokół planowanej walki Khalidova. Kontrakt Mameda nie zabrania mu walki dla innych federacji, ale brak wcześniejszych konsultacji i ogłoszenie tej decyzji w mediach społecznościowych zaskoczyły zarówno Lewandowskiego, jak i innych pracowników organizacji KSW. Lewandowski stwierdził:
„Mogę powiedzieć tutaj, że nie było żadnej konsultacji i sam odpalił te wrotki. Powiem szczerze, że nie jestem jakoś specjalnie przygotowany do odpowiedzi na to pytanie, bo jeszcze nie dzwoniłem do Mameda. Tylko w biurze zorientowałem się, czy ktoś coś wie. Okazało się, że nikt nic nie wie, więc myślę, że wszystkich postawił tak trochę pod ścianą.”