Mateusz Borek, znany dziennikarz sportowy, od jakiegoś czasu coraz częściej pojawia się w świecie federacji freakowych. Otrzymał nawet atrakcyjną ofertę dołączenia do jednej z takich organizacji. Z jego słów możemy wywnioskować, że oferta była bardzo atkacyjna, a dzięki walce mógłby przez parę lat nie pracować w mediach. Teraz pojawiły się spekulacje na temat potencjalnej walki Borka w jednej z popularnych federacji freak fightowej jaką jest Fame MMA. Ostatecznie to decyzja samego Mateusza Borka, czy zdecyduje się na taki krok i wejdzie do ringu na gali FAME. Jego popularność w mediach i świetne relacje z włodarzami federacji mogą stanowić dobry prognostyk dla udanego występu. Wiele osób z pewnością czekałoby na taką walkę i chętnie obejrzałoby pojedynek Borka w takiej nietypowej dla niego roli.
Krzysztof Stanowski będzie w narożniku Borka?
W ostatnim wywiadzie Stanowski został zapytany, co sądzi o takiej walce i czy sam byłby chętny obejrzeć taki pojedynek. Stanowski przyznał, że chętnie obejrzałby takie zestawienie na gali FAME. Dodał również, że jednak nie jest pewien, czy sam pojawiłby się na miejscu czy w narożniku zawodnika, ale w pewością zobaczyłby takie starcie.
„Pewnie z ciekawości bym obejrzał. Niekoniecznie z narożnika czy z samej hali, ale pewnie kupiłbym sobie stream, o ile Mateusz wytrzymałby na tyle długo, że TikTok by mi nie wystarczył. Nie no, Mateusz jest bardzo postawnym, potężnym mężczyzną, więc myślę, że dałby radę. Tak tylko mówię. Nie no, obejrzałbym, wiadomo, że bym obejrzał” – powiedział Krzysztof Stanowski.
