Sytuacja w świecie freak fightów staje się coraz bardziej napięta, a Sławomir Bielski zdecydował się pozwać twórców kanału “Nie wiem, ale się dowiem!”. Pozew miał być związany z rzekomymi pomówieniami z wykorzystaniem środków masowego przekazu. Opiera się on na zniszczeniu dobrego imienia, zgodnie z artykułem 212 Kodeksu Karnego. Jednak sposób, w jaki Sławomir Bielski poinformował o złożeniu pozwu jest dość nietypowy. Wysłał wiadomość do kanału, w której zawiadamia o wystąpieniu na drogę sądową z powodu zarzutów w filmie emitowanym 19 czerwca. Bielski wyraził również swoje rozczarowanie brakiem odpowiedzi na prośbę o konfrontację w celu wyjaśnienia przedstawionych informacji.
Sławomir Bielski broni się przed mocnymi zarzutami kanału “Nie wiem, ale się dowiem”
Wielu obserwatorów jest zainteresowanych tym, jak potoczą się dalsze wydarzenia w tej sprawie. Jeśli dojdzie do procesu, może to być bardzo interesujący przypadek. Oczywiście przed ewentualnym procesem istnieje możliwość negocjacji, mediacji i próby pogodzenia stron. Kanał “Nie wiem, ale się dowiem!” ma teraz przed sobą trudne zadanie obrony się przed postawionymi zarzutami. Równocześnie wie, że brak reakcji na pozew może być odebrany jako przyznanie się do winy. Film opublikowany przez kanał na temat rzekomych powiązań High League z Clout MMA wywołał spore poruszenie w sieci. Clout MMA stanowczo bronił się przed zarzutami i rząda bezpośredniej konfrontacji z twórcami kanału, co dodaje jeszcze więcej emocji do całej sytuacji.
