Michał Gała, znany publiczności z udziału w programie „Top Model,” wystosował oświadczenie, w którym odniósł się do niepotwierdzonych informacji, które pojawiły się w kontekście afera „Pandora Gate”. Influencer stanął w obronie swojej niewinności i podkreślił, że jest gotów dowodzić jej w toczącym się postępowaniu karnym. Kontrowersje wokół Michała Gały pojawiły się po tym, jak influencer Amadeusz Roślik, znany jako „Ferrari,” na Instagramie podał niepotwierdzone informacje o rzekomej sprawie sądowej dotyczącej przestępstwa na tle seksualnym, w której zamieszany jest znany twórca internetowy. To oświadczenie wywołało falę spekulacji i plotek, a także skomentował je Sylwester Wardęga, który sugerował, że sprawa jest potwierdzona i toczy się przed sądem.
Oświadczenie Michała Gały związane z zarzutami!
Michał Gała, w swoim oświadczeniu, stanowczo zaprzeczył zarzutom. Jasno wyraził swoją niewinność i oznajmił, że jest gotów to udowodnić w toczącym się postępowaniu karnym. Gała wyraził także swoją rezygnację z dalszych komentarzy w związku z tą sprawą. Oświadczenie Michała Gały pozwala zrozumieć, że afera „Pandora Gate” nadal budzi emocje i kontrowersje w środowisku influencerów, a dalszy rozwój tej sprawy pozostaje niepewny.
Oto fragment oświadczenia Michała Gały:
„Szanowni Państwo, w związku z informacjami publikowanymi przez Sylwestra Wardęgę i Amadeusza Roślika chciałbym wyraźnie podkreślić, że nie popełniłem przestępstwa, które jest mi zarzucane. Swoją niewinność wykazuję w toczącym się postępowaniu karnym i z tego powodu nie będę składał innych oświadczeń w związku z tą sprawą. Nie mam nic wspólnego z wydarzeniami dotyczącymi innych influencerów, o których publikowane są przez ostatni tydzień materiały w mediach społecznościowych i nie będę wypowiadał się na ten temat. Bardzo proszę o używanie mojego pełnego imienia i nazwiska. W stosunku do osób naruszających moje dobra osobiste zostaną skierowane prywatne akty oskarżenia w oparciu o art. 212 § 2 k.k.”