Podczas ostatniej gali High League 3 mogliśmy zobaczyć jak Daniel Majewski w dość mocny sposób krytykuje walczącego Marcina Dubiela, a obok siedziała rodzina zawodnika, która musiała słuchać tych wyzwisk. Jak się okazało w jego obronie stanął Luka i Youri, którym nie spodobało się zachowanie Majewskiego. Majewski tłumaczył się, że kibicuje koledze natomiast Dubiel wypowiedział się, że to nie było kibicowanie Alberto tylko robienie trzody w jego stronę. Marcin powiedział, że Majewski szuka atencji, dlatego od razu po walce nie chciał wypowiadać się na jego temat, żeby nie robić mu dodatkowych zasięgów, na które nie zasługuje. Dubiel na aferkach skomentował, że zarówno rodzina, jak i znajomi również zwracali uwagę Danielowi. Mama Dubiela powiedziała, że Majewski skończył wyzywać jej syna, dopiero jak to ona zwróciła mu uwagę i powiedziała, żeby w końcu przestał. Marcin był bardzo zły, że jego mama musiała siedzieć i słuchać tych wszystkich wyzwisk, zaznaczył również, że to, co było pokazane na kanale High League to jeszcze mało w porównaniu do tego, jak wypowiadał się na jego temat poza kamerami. W momencie kiedy Danielowi zwracali uwagę przyjaciele Marcina podobno zamykał się od razu, natomiast gdy przyszła ochrona i zobaczył, że jest nagrywany zaczął kozaczyć i znów go wyzywać.
Dubiel o odwołanej walce z Majewskim
Marcin opowiadał podczas aferek, że mimo dobrego kontaktu z Danielem nie podobało mu się jego zachowanie. Mężczyźni wyjaśnili tę sytuację, jednak później dostali propozycję walki. Marcin opowiadał, że był skłonny przyjąć tę walkę, ze względu na to, że jego rywal miał zrzucić ponad 30 kilo do tego pojedynku. Walka ta miała być na stadionie narodowym, jednak finalnie nie mogło do niej dojść. Fame MMA oznajmiło, że ma przeciwnika, z którym Dubiel musi odbyć walkę przed Danielem. Zakładamy, że mowa tu oczywiście o Kacprze Błońskim, ponieważ Dubiel mówił, że walka odbędzie się niebawem i jest to dla niego kwestia honoru. Marcin przyjął tę walkę i oznajmił, że to Fame zrzucił jego przeciwnika na drugi plan, jeśli chodzi o pojedynek. Majewski, kiedy dowiedział się, że do walki nie dojdzie, zaczął wyzywać Dubiela w internecie. Marcin powiedział, że nie bał się Daniela, ale po tym, co odwalił podczas jego walki chłopak nie chce dać mu możliwości na walkę z nim.
Dubiel o rozstaniu Deynn i Majewskiego
Dubiel komentuje kwestie przemiany Daniela i Deynn. Marcin powiedział, że bardzo denerwuje go fakt, że Majewscy próbują na każdym kroku robić z ludzi debili. Powiedział nawet, że ich rozstanie było zrobione na pokaz, a wszystko było ustawione pod zapowiedź walki Daniela. Powiedział, że nikt tego nie potwierdził, ale wie to z pewnego źródła. Dubiel zaczepił również o sytuacje z 2018 roku, kiedy to Majewscy oznajmili o swojej przemianie i rozpoczęciu nowego życia. Dubiel poznał wówczas swoją pierwszą dziewczynę i pojechał z nią do Marity i Daniela w odwiedziny. Mężczyzna był bardzo zażenowany, że kiedy tylko wyszedł do ubikacji zaczęli zadawać pytania jego dziewczynie i komentować czy jest normalna, że jest z Dubielem. Mężczyzna powiedział, że wielokrotnie dawał im drugą szansę, ale za każdym razem zachowywali się tak samo.
Kolejna walka Daniela
Dubiel zarzuca Danielowi, że szuka sobie łatwego przeciwnika, żeby mieć pewność, że wygra swoją pierwszą walkę. To samo powiedział o jego żonie Deynn, która godzi się na walkę tylko z 3 influencerkami. Boxdel, natomiast obronił Daniela i powiedział, że ten przeciwnik, którego dostanie teraz to ciężki kawałek chleba i jest to dla niego wyzwanie. Dubiel zapytał również czy przeciwnikiem Daniela jest osoba walcząca w jego klubie, natomiast Boxdel powiedział, że nie może udzielać takich odpowiedzi.
Takefun i Nitro o wyzwiskach Daniela w stronę Dubiela
Nitro stwierdził, że Daniel jest przykrym atencjuszem. Powiedział również, że podczas walki Majewskiego też stworzy trybunę i będzie mu w taki sam sposób kibicował przez całą walkę. Takefun był bardzo zdenerwowany i powiedział, że było to zachowanie bardzo na miejscu. Rafał powiedział, że nie wie jak taka osoba ma czelność mówić o sobie, że będzie kochaną osobą i w rzeczywistości jest bardzo dobrym człowiekiem. Zaznaczył, że krzyczenie w stronę narożnika osoby przegrywającej takie teksty jest bardzo nie na miejscu a jego zachowanie jest bardzo słabe. Takefun podsumował całą sytuację mówiąc, że tak się kończy branie sterydów w niekontrolowanych ilościach.