Wyczekiwane starcie w kategorii koguciej na gali UFC 292 zbliża się wielkimi krokami, a z nim wiążą się nie tylko emocje fanów, ale także kulisy przygotowań zawodników. Sean O’Malley zmierzy się z Aljamainem Sterlingiem w walce mistrzowskiej, a Sterling ujawnił pewne kulisy swojego powrotu do oktagonu. Mistrz wagi koguciej, Aljamain Sterling, przed kilkoma miesiącami obronił swój pas po raz trzeci, zwyciężając nad wybitnymi rywalami, takimi jak Petr Yan i TJ Dillashaw. Jego niejednogłośna decyzja nad Henrym Cejudo podczas UFC 288 udowodniła, że jest w doskonałej formie.
Sterling musi zrzucić wagę do walki z O’Malley!
Jednak jego następnym rywalem będzie utalentowany Sean O’Malley, z którym Sterling będzie musiał stawić czoła na UFC 292. Pomimo pewności siebie, Sterling przyznał, że nie było to takie proste podjęcie decyzji o powrocie do klatki tak szybko po poprzednich walkach. Podczas sesji Q&A w Nowym Jorku, Sterling podkreślił, że mimo chęci walki, nie chciał wracać do oktagonu tak szybko, szczególnie zważywszy, że jest jednym z tych zawodników, którzy muszą zrzucić sporo wagi przed walką. Jednakże pewne kwestie i zakulisowe rozmowy przyspieszyły ten proces.
„Nie chcę używać słowa 'zmuszony’, ale pewne kwestie zostały uzgodnione zanim miałem szansę omówić kwestię zdrowotne i inne. Porozmawiałem z Hunterem (Hunterem Campbell, wiceprezesem UFC ds. relacji z zawodnikami) i oczyściłem atmosferę. Po tym zakulisowo zrobili kilka drobnostek, przez co łatwiej było mi się zdecydować na podpis.”