Karolina Wolska, czyli narzeczona zmarłego Mateusza Murańskiego, postanowiła opublikować na jego Tik Toku bardzo obszerny wpis. Napisała w nim, że minął już ponad miesiąc, od kiedy jej życie zamieniło się w film. W swojej wypowiedzi zahaczyła o fakt, że śmierć Mateusza była i jest sprawą publiczną, ze względu na ich prężne udzielanie się w świecie Internetu. Dodała, że z Mateuszem zawsze mieli świadomość jak działają media i świat, w którym się obracają. Napisała, że w pełni akceptowała drogę Mateusza, kiedy widziała, jaki jest szczęśliwy, robiąc to, co kocha.
Karolina Wolska dementuje plotki związane ze śmiercią Mateusza Murańskiego
W dalszej części wypowiedzi wspomniała, że nie godzi się na pisanie nieprawdy o jej zmarłym narzeczonym. Zaznaczyła, że nie będzie przytaczać wszystkich bzdur, które pisały pseudo gwiazdy, a prywatnie nawet nie znały Mateusza. Bardzo dotknął ją jednak fakt, że większość ludzi zarzucała jej narzeczonemu samobójstwo, co jest dla niej bardzo ciężkie. Wiele osób miało też do niej pretensje odnoszące się do jej wyjazdu i pozostawienia Mateusza samego w tym ciężkim czasie. Zdementowała również plotki o ich rzekomym rozstaniu oraz o tym, że Mateusz był tamtej nocy na imprezie. Na końcu swojej wypowiedzi zaapelowała do wszystkich, aby przestali rozpowiadać kłamstwa i dali jej święty spokój.