Lexy Chaplin została ogłoszona zawodniczką na gali High League 6. Okazało się, że miała zmierzyć się z Mają Staśko, ale ze względu na mocno odmienne poglądy odmówiła tego pojedynku. Polska aktywistka dodała na swój instagramowy profil bardzo ciekawą informację. Jakieś dwa tygodnie temu trener Lexy miał przekazać trenerowi Staśko, że ta nie da jej walki, ponieważ wspiera osoby LGBTQ i prawa kobiet. Dodał również, że nie chcą, aby do fanek Lexy docierał przekaz związany z tęczą i takimi osobami. Maja wspomina, że relację między nią a Chaplin były zawsze życzliwe i nie rozumie, dlaczego ta obrała zupełnie inny rodzaj narracji i mówi w internecie, że nie chce mieć z nią nic wspólnego. Wiele osób w komentarzach słusznie zaznaczyło, że słowa Mai bardzo szkodliwie wpływają na wizerunek Lexy, ponieważ bycie homofobem w dzisiejszych czasach nie jest opłacalne dla influencera.
Lexy odpowiada na zarzuty Staśko
Lexy postanowiła odpowiedzieć na zarzuty Mai skierowane w jej stronę. Napisała, że nie ma potwierdzenia na ciężkie słowa, które Staśko usłyszała od osób trzecich. Tym samym jej zarzut o niewspieraniu przez Chaplin osób LGBT uważa za obalony. Dodaje również, że wspieranie osób LGBTQ nigdy nie było dla niej argumentem do niepodjęcia walki z Mają.
