Już wcześniej wspominaliśmy wam, że w powietrzu wisi walka między Lexy Chaplin a Pauliną Hornik. Pierwsza zawodniczka została właśnie ogłoszona i wiemy, że na pewno pojawi się w na kolejnej gali. Okazuje się, że walka odbędzie się w wyższej kategorii wagowej i pas High League nie będzie na szali tego pojedynku. Po ogłoszeniu Lexy w komentarzach wybuchła straszna burza, a większość komentarzy dotyczyła tego, że obecna mistrzyni federacji bierze sobie łatwe przeciwniczki do walki.
Nasza mistrzyni wraca do klatki ?? Już 18 marca na HIGH League 6 w katowickim Spodku kolejną walkę stoczy Lexy Chaplin ?❤️
— HIGH League (@HIGHLeaguePL) January 29, 2023
Po dwóch zwycięstwach, nad Fagatą i Natsu, czas na kolejny test ?
Jak myślicie, kto zostanie przeciwniczką Lexy? #teamLexy, jesteście tutaj? ? pic.twitter.com/hxkZIyHQJO
Maja Staśko ciśnie Lexy Chaplin
Pod postem z zapowiedzią walki Lexy mogliśmy zobaczyć ciekawy komentarz opublikowany przez polska aktywistę, czyli Maję Staśko. Napisała w nim, że „trochę wstyd, że mistrzyni wybiera mniej doświadczoną dziewczynę z gorszymi warunkami do walki o pas”. Maja nie doczytała tego, że walka ma odbywać się w wyższej kategorii wagowej i zawodniczki nie zmierza się o tytuł mistrzyni. Jak twierdzi Staśko jej błąd wynika z tego, że dostała propozycję od federacji, żeby zawalczyć z Lexy o pas, natomiast ta nie zgodziła się na taką walkę. Komentarze sugerowały również, że Chaplin odmówiła również walki z Wiktorią Jaroniewską, ponieważ wolała zmierzyć się z łatwiejszą przeciwniczką.



