Spotkanie Laluny z kontrowersyjnym dziennikarzem, Markiem Jówko, wzbudziło spore emocje w mediach społecznościowych. Po ostatnim kontrowersyjnym wywiadzie, który ukazał się na Loży Szyderców, Jówko postanowił spotkać się ponownie z Laluną i pokazać swoją inną stronę. Choć w trakcie ich rozmowy nie brakowało żartów i przekomarzania się, to wydaje się, że między tą dwójką zawiązała się ciekawa relacja. Królowa życia nie zawiodła, przygotowując dla dziennikarza specjalny poczęstunek, którymi były szprotki. Wszystko ze względu na to, że dziennikarz podczas ostatniego wywiadu stwierdził, że ryby dla niego śmierdzą. Za kare musiał zjeść przygotowany przez Lalunę poczęstunek. Choć rozmowa z Jówko była luźna i pełna humoru, Laluna wyznała, że rzadko kto potrafi ją wyprowadzić z równowagi, a dziennikarz na pewno należy do tej wyjątkowej grupy. To ciekawy zwrot akcji, że kontrowersyjny dziennikarz okazał się dla Laluny intrygującym towarzyszem rozmowy.
Laluna o swojej potencjalnej walce w oktagonie
Laluna w trakcie spotkania wyznała, że zaczęła intensywnie trenować i dbać o swoją wagę, przygotowując się do przyszłej walki. Królowa życia nie poinformowała z kim zawalczy, ale zdradziła, że bardzo chętnie zmierzyłaby się ze Staśko. Laluna wspomniała o napiętej relacji z Mają Staśko, która to rzekomo groziła jej policją. Przez kilka ostatnich tygodni krążyły plotki o możliwej walce Laluny ze Staśko. Laluna wyznała jednak, że złożyła propozycje walki z Mają do różnych federacji, ale żadna z nich nie wykazała zainteresowania walką. Mimo to, Laluna nie rezygnuje i przygotowuje się do powrotu, który może nastąpić już zimą.