Ostatnie wydarzenia na kanale Szalonego Reportera przyciągnęły uwagę fanów i obserwatorów świata rozrywki internetowej. Tym razem zaplanowany podcast z udziałem Michała „Boxdela” Barona przerodził się w jednoosobowe show Szalonego, gdy Boxdel nie stawił się na umówione nagranie. Podczas ostatniego podcastu Szalonego Reportera miała miejsce nieoczekiwana sytuacja. Gościem miała być kontrowersyjna postać ze świata Internetu, Michał Boxdel. Niestety, zgodnie z relacją Szalonego, Boxdel nie pojawił się na nagraniu, co skutkowało nietypowym i spontanicznym wywiadem prowadzonym samodzielnie przez Szalonego Reportera.
Boxdel nie stawił się na wywiadzie u Szalonego Reportera!
Szalony Reporter przyznał, że od dłuższego czasu przygotowywał się do rozmowy z Boxdelem, a wiele pytań czekało na odpowiedzi, zwłaszcza w kontekście sprawy Pandora Gate. Boxdel wcześniej tłumaczył swoją nieobecność sprawami rodzinnymi i obiecywał, że pojawi się na nagraniu, jednak ostatecznie pokazał się jedynie na transmisji live z Ferrarim. To zdarzenie skłoniło Szalonego do zdecydowanej reakcji i zrealizowania wywiadu bez udziału zaproszonego gościa. Reporter podkreślił, że ta sytuacja mocno zakłóciła jego plany nagraniowe, a operator czekał w gotowości na rozmowę, która ostatecznie nie doszła do skutku. Szalony Reporter podkreślił także obietnice przemiany wydawane przez Barona po wybuchu afery, które jednak pozostały niewypełnione. Warto zauważyć, że Szalony Reporter ostro skrytykował podejście Boxdela do obietnic i jego brak konsekwencji. Wypunktował zarówno działania Boxdela, jak i jego wizerunek publiczny. Pytania, które zostały przygotowane na wywiad, zostały pozostawione bez odpowiedzi.
Powiązane wpisy:




