Martin Lewandowski, znany ze współwłasności KSW, wyraził swoje zdanie na temat federacji freakfightowych i ich wpływu na mieszane sztuki walki. W rozmowie dla „MMA Rocks” otwarcie skrytykował te organizacje, twierdząc, że szkodzą wizerunkowi MMA. W ostatnich latach freakfighty zyskują na popularności, a coraz więcej federacji organizuje walki między influencerami. Lewandowski nie ukrywa swojego negatywnego stanowiska wobec tego trendu. W wywiadzie podkreślił, że od samego początku uważał, iż freakfighty negatywnie wpływają na wizerunek MMA. Zaznaczył, że choć ludzie mają prawo do oglądania tego rodzaju rozrywki, organizacje freakfightowe powinny wyraźnie odcinać się od mieszanych sztuk walki.
Lewandowski chce Zmiany Nazw federacji Freak Fightowych!
Współwłaściciel KSW zasugerował, że organizacje freakfightowe powinny zmienić nazwy, aby uniknąć skojarzeń z tradycyjnym MMA. Lewandowski wyraził poparcie dla pomysłu, aby wszystkie nazwy federacji miały obcięty pierwszy człon bez drugiego „MMA”. Podkreślił, że chodzi mu o jasne rozgraniczenie między freakfightami a MMA. Opinie Lewandowskiego rzucają nowe światło na kwestię wizerunku wśród fanów mieszanych sztuk walki i sugerują możliwe zmiany w branży, zarówno pod względem podejścia kibiców, jak i postawy organizatorów.