Po gali Clout MMA 3, Denis „Crazy” Załęcki ogłosił przerwę, ale szybko wrócił do publicznej uwagi, rzucając poważne oskarżenia pod adresem Patryka „Wielki Bu” Masiaka. W specjalnym oświadczeniu oskarżył „Wielkiego Bu” o oszukiwanie za pośrednictwem swojej fundacji, sugerując, że większość pieniędzy trafia prosto do kieszeni Masiaka. „Wielki Bu” postanowił odpowiedzieć na te zarzuty w rozmowie z „Boxdelem” podczas programu „Aferki”. Masiak wyjaśnił, że nigdy nie miał własnej fundacji, a oskarżenia Załęckiego to jedynie pomówienia. Zapewnił również, że sytuacja, o której mówił Załęcki, dotyczyła zakładu między Dawidem Załęckim a Alanem, który dotyczył kwoty 5-10 tysięcy.
Wielki Bu o Swojej Działalności Charytatywnej!
Masiak podkreślił, że od 10 lat jest wolontariuszem i organizuje różne wydarzenia, obozy, wakacje i święta. Obrzydliwym uznał, to co Denis Załęcki zrobił, próbując zaszkodzić jego wizerunkowi, szczególnie używając krzywdy dzieci w swojej narracji. Rozmowa ta stanowi kolejny rozdział w kontrowersyjnej relacji między „Wielkim Bu” a Załęckim i prawdopodobnie nie ostatni, biorąc pod uwagę napięcie między obydwoma freak fighterami.