W ostatnim czasie bardzo dużo słyszymy o prężnych działaniach UOKiK, w celu odpowiedniego oznaczania reklam przez influencerów. Prezes UOKiK, postanowił przyjrzeć się również działaniom spółki Prime MMA, która organizuje transmisje z pojedynków influencerów. Problem dotyczący federacji był związany z niepoddawaniem kwoty za zadawanie pytań w trakcie transmisji live. UOKiK postanowił sprawdzić, czy konsument zdawał sobie sprawę, że wysyłając pytania korzysta ze SMS Premium, który związany jest z naliczeniem dodatkowej opłaty. Jak się okazało federacja nie odpisywała na wezwania do złożenia wyjaśnień, po czym prezes nałożył na nią karę w wysokości 50 tysięcy złotych.

Prime MMA odpowiada na zarzuty
Federacja postanowiła odpowiedzieć na pytania, dopiero po wszczęciu postępowania, związanego z nałożeniem kary. Prime MMA częściowo udzieliło odpowiedzi i potwierdził, że widzowie nie byli odpowiednio poinformowani o opłatach. Dodatkowo federacja zdecydowała się zwrócić dodatkowe koszty konsumentom. Wiele osób komentuje tę sprawę i zaznacza, że w związku z nałożoną na Prime karą zawodnicy na pewno nie otrzymają pieniędzy za walkę.