W wywiadzie Nitro powiedział, że jego zdaniem walka Honey i Staśko była jedną z najbardziej interesujących podczas całej gali. Stwierdził, że mogło to być spowodowane tym, że był w narożniku Ewy podczas jej pojedynku. Jak sam stwierdził, w tym miejscu, w jakim był emocje były naprawdę duże, i to mogło wpłynąć na jego ocenę tej walki. Powiedział, że bycie w narożniku to fajne uczucie, ale osobiście wolałby być w narożniku osoby, która jest mu obojętna.
Nitro o galach Freak Fightowych
W wywiadzie stwierdził, że federacje typu freak fight są, po to aby spotkać się ze znajomymi, wypić piwo i pooglądać jak biją się znane osoby. Jak sam uważa finalnie czeka się tylko na przelew, a to czy wygrałeś, czy przegrałeś nie robi już takiego znaczenia. Powiedział, że to nie jest tak, jak w profesjonalnych federacjach, że zawodnicy za wszelką cenę chcą wygrać walki i pną się w górę, jeśli chodzi o rankingi i przechodzenie do coraz, to lepszych federacji. Dlatego koniec końców liczy się dobre show i żadna psychologia tu nie działa.