Świat sportów walki staje się coraz bardziej atrakcyjny dla emerytowanych piłkarzy, a teraz Mateusz Borek, znany komentator sportowy, żartobliwie rzucił propozycję, że kolejną gwiazdą w tym świecie powinien być Wojciech Kowalczyk. Były piłkarz miałby jednak specyficzną konkurencję do zaoferowania. Po debiutach Błażeja Augustyna oraz Tomasza Hajty na sobotniej gali Clout MMA, świat sportów walki staje się coraz bardziej otwarty na przyjmowanie byłych piłkarzy. To właśnie ten fakt zainspirował Mateusza Borka do żartobliwego pomysłu, że Wojciech Kowalczyk, były reprezentant Polski, także mógłby znaleźć swoje miejsce w tej arenie.
Walka Kowalczyka w Clout MMA na zasadach sumo?
Sugestia ta padła podczas programu „Kanał Sportowy”, gdzie Borek, pełen humoru, zaczął rozważać potencjalne przydomki dla Kowalczyka, który miałby wkroczyć do świata freak fightów. Wojciech Kowalczyk podchwycił żartobliwą propozycję i w duchu humoru zaproponował swój specyficzny pomysł na walkę w świecie sportów walki. Zaznaczył, że walka musiałaby odbywać się na zasadzie sumo. Choć Kowalczyk z przymrużeniem oka podejmuje temat walki w freak fightach, to nie można zapominać, że taki ruch z pewnością przyciągnąłby uwagę fanów sportów walki oraz miłośników piłki nożnej. Znany humorystyczny akcent Kowalczyka i jego entuzjazm wobec tego pomysłu tylko dodają smaku do tej propozycji.