Gala PRIME MMA 6, która odbyła się w minioną sobotę, zaskoczyła fanów nie tylko efektownymi pojedynkami, ale także nietypowym zakończeniem jednej z walk. Na inaugurację wydarzenia, publiczność została świadkiem ekspresowego nokautu. Erwin Burzyński zmierzył się z Mateuszem “Mister Mati” Górskim. Obaj panowie debiutowali w świecie freak-fightów, a zwycięzca tej konfrontacji miał otrzymać małą niespodziankę. Walka trwała około 30 sekund i wydawało się, że lepszy początek miał Górski, który rozpoczął starcie od mocnego kopnięcia. Jednak szybko okazało się, że Burzyński ma inne plany. Seria celnych ciosów, które wyprowadził, zmusiła sędziego do przedwczesnego przerwania pojedynku, ponieważ Górski nie był w stanie kontynuować walki.
Urodziny jednego z zawodników na Prime Show MMA 6!
Dla Erwina Burzyńskiego było to nie tylko zwycięstwo, ale także debiutancki sukces jako osobistego trenera w freak-fightach. Ale to nie koniec niespodzianek. Okazało się, że debiutujący zawodnik miał jeszcze jeden powód do świętowania. Zwycięstwo w oktagonie zbiegło się z jego urodzinami, co sprawiło, że chwilę później w klatce pojawił się tort. Nietypowe zakończenie walki, ale zapewne bardzo słodkie dla Erwina Burzyńskiego, który na pewno niezapomniany debiut w świecie freak-fightów.
