Tomasz Adamek, były mistrz świata w boksie, dostał niezwykle atrakcyjną ofertę walki z Marcinem Najmanem podczas gali Clout MMA 1. Kwota, jaką mógł zarobić za to starcie, wzbudziła spore zainteresowanie w środowisku freak fightów. Choć ostatecznie nie zobaczymy go na sierpniowej gali na Torwarze, negocjacje z Najmanem mogą być kontynuowane w przyszłości. Od czasu zakończenia swojej bokserskiej kariery, Adamek wielokrotnie wspominał o możliwości jeszcze jednej walki. Pomysł stoczenia pojedynku z Marcinem Najmanem, znanym jako “król polskich freak fightów”, wzbudził sporo emocji. Bokser wyraził chęć walki charytatywnej, w której zarobione pieniądze miałyby trafić na szczytny cel. Niestety, nie udało się dojść do porozumienia z organizatorami gali, a Najman zmierzy się 5 sierpnia z innym byłym bokserem, Andrzejem Fonfarą.
Kolosalna oferta od federacji Clout MMA
Okazuje się, że Adamek otrzymał kolosalną ofertę. Pierwotnie rozmawiano o wynagrodzeniu sięgającym 800 tysięcy złotych, ale oferta została sukcesywnie podniesiona. Kwota wzrosła do miliona, a nawet półtora miliona złotych. Mimo tak ogromnej sumy, Adamek nie skusił się na powrót do oktagonu. Jeden z informatorów portalu Interia podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat negocjacji:
“Usłyszałem od matchmakera, że chcą walki Adamka z Najmanem. Już w trakcie rozmowy padła kwota 800 tysięcy złotych, którą podbił do 1 miliona złotych. Tyle kasy za, strzelam, dziesięć sekund walki?”
Ostatecznie, Adamek zrezygnował, a jego miejsce zajął Andrzej Fonfara. Chociaż nie otrzymał tak dużej sumy, także nie może narzekać na słabą ofertę.
