Kacper Błoński pojawił się na wywiadzie dla MMA BNB. Zawodnik powiedział, że w ostatnim czasie bardzo ciężko jest mu znaleźć przeciwnika, ponieważ większość znanych osób boi się jego długiego stażu treningowego. Z kolei Kacper nie chce brać do walki osób mało zasięgowych osób, którzy od dawna nie działają w Internecie. Błoński stwierdził, że walka z Amadeuszem Ferrarim byłaby dla niego bardzo interesująca zarówno pod względem dymów, jak również zasięgów. Jak się okazało cały konflikt między zawodnikami rozpoczął się w momencie, kiedy to Błoński obraził jego twórczość na kanale trans TV. Kiedy Kacper wyjechał do Tajlandii, dostawał wiele wiadomości od Polaków tam mieszkających, którym bardzo nie podobało się zachowanie i kontent tworzony przez jego potencjalnego przeciwnika, dlatego postanowił wypowiedzieć się na ten temat.
Ferrari zaczepia rodzinę Błońskiego
Kacper odniósł się do słów Władcy Piekieł, który zasugerował, że Kacper wywodzi się z patologii. Błoński stwierdził, że nie będzie tolerował najeżdżania na jego rodzinę i rozpowiadania nieprawdziwych informacji. W wywiadzie wspomniał, że pochodzi z normalnego domu, w którym niczego mu nie brakowało, a jego rodzina żyła na przyzwoitym poziomie. Dodał, że nie wywodzi się z patologii, a jeśli, tak, by było to mógłby się cieszyć, że z niej wyszedł i nie jest to powód do wstydu. Na koniec stwierdził, że trzeba będzie ukarać Amadeusza za jego słowa, ponieważ ostatnio zachowuje się jak wieśniak.
