Rezi na swoim odcinku wypowiedział się, że Boxdel dawno temu pisał do niego apropo walki w federacji Fame MMA. Remigiusz powiedział, że kiedyś nie było ich stać, aby pojawił się w oktagonie. Znany twórca internetowy zaznaczył, że nie jest tak drogi jak Friz i teraz federacja byłaby w stanie zapłacić tyle, ile by chciał. Wspomniał, że na początku roku rozmawiał z Trombom, i to z nim miałby zawalczyć na swojej debiutanckiej walce. Niestety rozmowy ucichły, członek ekipy Friza zawalczył z Gimperem, a Rezi pozostał bez zawodnika. Boxdel powiedział, że bardzo chętnie zobaczyłby Remigiusza, w oktagonie i zostawiłby go z Blowkiem.
Walki znanych osób nie są już ciekawe?
Boxdel podczas aferek powiedział, że według niego gusta ludzi się zmieniają i znane nazwisko nie jest już tak ważne jak kiedyś. Teraz, kiedy federacja wyrobiła sobie markę może pozwolić sobie na więcej dymów wywołanych prawdziwymi konfliktami zawodników. Włodarz federacji Fame MMA stwierdził, że bardziej interesują go zestawienia osób, które mają prawdziwy konflikt i jest między nimi dużo energii, którą będą mogły przenieść do klatki.