Jacek Murański, znany ze swoich kontrowersyjnych konfliktów z celebrytami, ponownie znalazł się na czołówkach mediów. Tym razem chodzi o rozprawę sądową, którą prowadzi z Sergiuszem „Nitro” Górskim. Jak się okazuje, nie tylko sprawy prawne są powodem napięć, ale również nieobecność obu stron na rozprawach. Murański zabrał głos na swoich mediach społecznościowych, sugerując, że kolejne niepojawienie się Nitro i jego świadka, Takefuna, na rozprawie może skończyć się aresztowaniem!
Murański vs Górski – sprawa sądowa
Konflikt między Jackiem Murańskim a Nitro to nie nowość. Sprawa trafiła do sądu po tym, jak Górski pozwał Murańskiego i jego żonę. Pozew miał obejmować aż 15 stron, a sprawa wydaje się nabierać coraz większego rozgłosu. Jednak to nie tylko sprawa prawna jest w centrum uwagi, ale również brak zaangażowania obu stron w postępowanie sądowe. Murański, który regularnie stawia się na rozprawach, postanowił zabrać głos w tej sprawie po raz kolejny. Na jednym z nagrań opublikowanych w mediach społecznościowych wskazał, że to właśnie Nitro oraz świadek Takefun, który jest również szwagrem Górskiego, nie pojawili się na rozprawie, mimo wcześniejszych zapewnień.
Areszt za niepojawienie się na rozprawie? – Murański mówi o konsekwencjach
W swoim nagraniu Murański zaznaczył, że nieobecność Górskiego i Takefuna może wiązać się z poważnymi konsekwencjami. Jak twierdzi, sąd rozważa możliwość zastosowania kary aresztu dla obu mężczyzn, a kara może wynieść nawet 30 dni. „Szanowni Państwo, dzisiaj przed obliczem Wysokiego Sądu Rejonowego w Gdańsku miała odbyć się rozprawa Nitro vs Jacek Murański. Miała się odbyć, bo się nie odbyła, gdyż świadek Takefun, zwany również szwagrem, nie wstawił się po raz kolejny. Nitro nie wstawił się po raz kolejny i sąd odrębnym postanowieniem, z ogromnym prawdopodobieństwem, może zastosować karę aresztu do 30 dni” – mówił Murański w nagraniu.
Reakcje na nagranie Murańskiego – co na to Nitro i Takefun?
Choć Jacek Murański w swojej wypowiedzi stwierdził, że sprawa może zakończyć się aresztowaniem, Nitro, na razie, nie odniósł się bezpośrednio do jego słów. Jednak, co ciekawe, na nagranie Murańskiego zareagował Michał „Tańcula” Tańcul, który zapytał, czy znany prawnik mógłby wypowiedzieć się na temat ewentualnych konsekwencji prawnych. Wśród komentujących pojawiły się też głosy, które kwestionują wiarygodność Murańskiego, przypominając, że to właśnie on w przeszłości wielokrotnie nie stawiał się na rozprawach sądowych, co sprawia, że cała sytuacja budzi wątpliwości.
Co dalej z rozprawą między Nitro a Murańskim?
Nadal nie wiadomo, jak potoczy się ta sprawa, jednak jedno jest pewne: sprawa Nitro vs Murański staje się coraz bardziej napięta. Po kolejnej nieobecności obu stron na rozprawie, nie można wykluczyć dalszych kroków ze strony sądu. Obaj mężczyźni muszą liczyć się z możliwymi konsekwencjami, które mogą obejmować zarówno karę finansową, jak i karę pozbawienia wolności, jeżeli kolejne nieobecności będą miały miejsce.