fbpx
Podsumowanie gali Fame MMA 15

Podsumowanie gali Fame MMA 15

Spis treści - Podsumowanie gali Fame MMA 15

Za nami gala Fame MMA 15, która według federacji była najlepsza pod wieloma względami. My już trochę ochłonęliśmy i chcemy podzielić się z wami naszymi wrażeniami. Mogliśmy zobaczyć wielką radość zwycięstwa ale również gorzkie łzy porażki. Oficjalne wyniki gali, przedstawiliśmy we wcześniejszym artykule, w tym chcemy skupić się na największych wygranych i przegranych, najlepszych walkach, największych niespodziankach oraz najsłabszych naszym zdaniem walkach. Jest to nasz punkt spojrzenia na tą galę, z którym oczywiście nie musicie się zgadzać. 

Największy wygrany FAME MMA 15

Największym wygranym jest naszym zdaniem osoba, która według bukmacherów była na pozycji straconej a mimo to pokazała wielkie serce i charakter do walki. Mowa tu oczywiście o Marcinie Dubielu, który pokazał hejterom, że jest niezniszczalny. Walka no time limit to pierwsze takie starcie w historii federacji i najprawdopodobniej ostatnie. Sędzia powiedział, że nie podjąłby się drugi raz sędziowania takiego typu pojedynku. Marcin i Kacper pokazali serce do walki i spędzili w klatce rzymskiej prawie 18 minut co jest zaskakującym wynikiem. Marcin nie tylko zwyciężył i odpłacił się Kacprowi za przegraną na 8 odsłonie gali ale po wielu latach konfliktu pogodził się z Błońskim. Chyba nikt nie spodziewał się takiego zakończenia tego konfliktu. 

Najlepsza walka FAME MMA 15

Marta Linkiewicz i Aniela Bogusz to main event gali Fame MMA 15. Te dwie kobiety dały pokaz niesamowitej siły i umiejętności w walce. Marta od początku była skazana na porażkę ale mimo wszystko włożyła w walkę całe serce i pokazała jak bardzo zmieniła się przez te parę lat. Chyba nikt aż do końca nie wiedział kto zwyciężył w tym pojedynku. Lil Masti chciała wygrać tą walkę w królewskim stylu i nie schodziła do parteru, w który czuje się bardzo dobrze. W tym starciu zdaniem sędziów zwyciężyła Lil Masti, natomiast zdanie ludzi zgromadzonych na arenie i przed telewizorami było zupełnie odmienne. To może sugerować tylko jedno, dziewczyny dały naprawdę dobrą walkę, którą ciężko było rozstrzygnąć. 

Największa niespodzianka FAME MMA 15

Chyba każdy zgodzi się z tym, że największym zaskoczeniem tej gali był Mikołaj Tylko. Jego walka bez dwóch zdań była najbardziej zaskakującym debiutem w historii całej gali. Kurs na jego rywala Xayoo był jednym z rekordowych w federacji Fame MMA i chyba nikt nie spodziewał się, że Mikołaj aż tak zaskoczy widzów. Pierwsza runda polegała na wywieraniu presji przez Konopskiego i runda szła pod jego dyktando. W dalszej części walki Xayoo odzyskał kontrolę i finalnie okazał się zwycięzcą tej walki. Musimy jednak zaznaczyć, że Mikołaj był największym zaskoczeniem tej gali i chyba zamknął buzię tym, którzy twierdzili, że jest chłopaczkiem do bicia.

Największy przegrany FAME MMA 15

Największymi przegranymi okazała się rodzina Murańskich, która w walce nie pokazała nic niesamowitego. Możliwe, że było to spowodowane ostatnimi wydarzeniami związanymi z ich osobami. Mateusz podczas wywiadów wypowiadał się, że nie zagrała mu głowa i wychodząc do walki był przekonany o swojej porażce, co mogło być kluczem do jego przegranej. 

Najsłabsza walka FAME MMA 15

Według nas na tej gali nie było słabych walk. Większość zawodników pokazała się z dobrej strony i było widać ogrom przygotowań, które włożyli przed wyjściem do swojego przeciwnika. Dużo kontrowersji wzbudziła zbyt przehajpowana walka Sariusa i Wrzoska. Chyba wszystko za sprawą tego, że odbyła się ona na ringu bokserskim. Większość widzów uważała, że zabrakło tam akcji i była dość nudna. Całe starcie było pod dyktando polish zombie przez co Sarius nie pokazał zbyt wiele.

Podsumowanie gali FAME MMA 15

Galę Fame, z pewnością zapamiętamy jeszcze na długo. Przyczyniło się do tego zakończenie wielu ciągnących się przez laty konfliktów. Marcin Dubiel pogodził się z Kacprem Błońskim, a Mateusz Murański zakończył wieloletni spór z Arkadiuszem Tańculą. Gala była pełna emocji i zaskakujących zwrotów akcji. Według nas było to bardzo efektowane widowisko, a jedynym minusem mogły być zbyt długie przerwy między walkami.

Daj piątaka!
[Liczba głosów: 1 Średnia: 5]

Udostępnij u SIEBIE MORDECZKO!