Od początku rozpoczęcia kariery Sergiusza „Nitra” Górskiego informowano nas o trzech walkach, które zawodnik będzie miał stoczyć w federacji Fame MMA. Jak mogliśmy zobaczyć na sobotniej gali, Sergiusz nie zaprezentował się najlepiej. Sam w wywiadach zaznacza, że nie chce narażać na kolejną kompromitację siebie ani swojej rodziny. Mimo ogromnego wsparcia ze strony najbliższych Nitro postanowił, że nie stoczy kolejnych już wcześniej zapowiedzianych pojedynków.
Ntro po walce – „chciałem nie umrzeć w 10 sekund”
Wiele osób zarzuca Nitrowi, że bierze sobie zbyt mocnych zawodników, z którymi nie jest w stanie sobie poradzić. Sergiusz na swoim streamie dodał, że nie zasłużył na tak pozytywną reakcję swoich odbiorców, ponieważ ustał w klatce zaledwie dwie minuty. Podczas walki towarzyszyło zawodnikom wiele emocji ze względu na to fani Nitra mogli pierwszy raz zobaczyć swojego idola zapłakanego. Było to ogromne zdziwienie dla jego odbiorców, ponieważ w internecie kreuje się na osobę bardzo mocną psychicznie, którą trudno jest złamać oraz zmusić do płaczu.
Ile zarobił Nitro podczas walki?
Nitro na swoim streamie nawiązał do przeprowadzonych po gali wywiadach, zaznaczając, że za walkę na Fame MMA 14 zarobił ponad 500 tysięcy za minutę walki, która finalnie trwała zaledwie 2 minuty. Tak jak wcześniej w przypadku gali Fame MMA 13 informował swoich widzów, że za jedną minutę w oktagonie federacja zapłaciła mu ponad 100 tysięcy złotych, a walka trwała 9 minut. Sergiusz mówi, że za obydwie walki dostał taką samą kwotę pieniędzy, czyli prawie milion złotych.