W świecie Freak Fightów pojawiła się kolejna kontrowersja, tym razem z udziałem Adriana Ciosa. Ojciec Chrzestny Polskich Freak Fightów, Marcin Najman, publicznie skrytykował zachowanie Ciosa i odniósł się do całej sytuacji, która miała miejsce na gali Prime MMA. W swoim oświadczeniu federacja Prime przypomniała Ciosowi o honorze i odpowiedzialności, które powinny towarzyszyć zawodnikom w tak wymagającym sporcie. Prime zarzuciło mu, że zachował się słabo, uciekając z obiektu i szukając wymówek. Dodatkowo, nikt nie kazał mu opuszczać miejsca bez powodu, a sama Federacja miała już dość jego gwiazdorzenia i próśb o zmianę umowy na podstawie swojego rosnącego zasięgu mediowego. Cios otrzymał jasne i konkretne informacje, że jeśli odmówi walki i ją odwoła, będzie musiał opuścić obiekt.
Najman krytykuje Ciosa i przeprasza widzów
Najman przeprosił również kibiców Freak Fightów za swoje decyzje związane z Ciosem. Wspomniał, że gdy organizował pierwszą walkę dla Ciosa, nikt go nie znał i tak powinno pozostać. Po wzroście jego pozycji medialnej Cios “zwariował”, co z pewnością wpłynęło na obecną sytuację w środowisku Freak Fightów. Cała sprawa wiąże się z pierwszą walką Ciosa, która odbyła się na gali MMA VIP, organizowanej przez Marcina Najmana. Od tamtej pory wokół Ciosa narosło wiele kontrowersji, a ostatnie wydarzenia tylko pogłębiły tę negatywną opinię. Najman zaproponował, że Cios powinien zmienić swoje nazwisko na A. Unik.