Po ostatniej gali Clout MMA 4 w Łodzi, która obfitowała w emocjonujące pojedynki, światło reflektorów padło na walkę pomiędzy Martą Linkiewicz a Lexy Chaplin. Ich starcie wywołało ogromne zainteresowanie, a wśród zachwyconych był ceniony dziennikarz sportowy Mateusz Borek. Linkiewicz, znana z udziału w FAME i związana z federacją Clout, udowadniała już niejednokrotnie swoje umiejętności w sportach walki. Jednak jej pojedynek z Lexy Chaplin przyniósł wiele emocji i niespodzianek. Choć Linkiewicz ostatecznie zwyciężyła jednogłośnie w decyzji sędziów, walka była niezwykle zacięta i wymagająca.
Najlepsza walka w historii freak fightów?
To starcie można śmiało nazwać jednym z najlepszych w historii polskich freak fightów. Obie zawodniczki prezentowały wysoki poziom umiejętności, a wymiana ciosów i zwrotów akcji trzymała widzów w napięciu. Mateusz Borek, w rozmowie z kanałem ”6 PAK”, wyraził swoje zachwyt nad walką Linkiewicz i Lexy.
„Wydarzenia takie jak walka Linkiewicz i Lexy sprawiają, że chcę przyjeżdżać na każdą galę. Dwie zawodniczki z ogromnym charakterem i determinacją, ale co najważniejsze, walka była pełna taktyki i precyzji. Marta zachowała się jak prawdziwa maszyna, ale równie imponująca była postawa Lexy, która nawet przegrywając potrafiła utrzymać emocje na najwyższym poziomie. Przypomniał mi się styl wielkich heavyweightów z lat 80. i 90., gdzie walka nie była tylko o siłę, ale także o umiejętność czytania rywala i szybkie reakcje.”