Wczorajsza konferencja przed nadchodzącym wydarzeniem Clout MMA 3: Santa Clout przerodziła się w arenę chaotycznej walki, której ofiarą padł Natan Marcoń, za sprawą Denisa Labrygi. Mimo że starcie miało być jedynie zapowiedzią nadchodzącej gali, to wydarzenia z konferencji przeszły do historii jako jeden z najbardziej kontrowersyjnych incydentów w światku sportów walki. Denis Labryga, ze względu na swoje niekonwencjonalne podejście do walki, wyróżnił się brutalnym atakiem na Natanie. Zawodnik ten, poruszający się o kulach z powodu kontuzji kolana, wykorzystał jedną z nich, by celowo uszkodzić swojego rywala. To nie był jednorazowy epizod, ponieważ Labryga powtórzył ten ruch podczas kolejnego starcia, tym razem podczas nieudanego face to face’a z innym zawodnikiem.
Jaką karę otrzymał Labryga za atak na Natanie?
Reakcja federacji Clout MMA była natychmiastowa i stanowcza. Dziś, poprzez oficjalne oświadczenie opublikowane w mediach społecznościowych, organizacja poinformowała o nałożeniu surowej kary finansowej na Denisa Labrygę. Zawodnik będzie musiał odpokutować za swój agresywny występ, ponieważ Clout MMA nałożyło na niego karę w wysokości aż 50 procent wynagrodzenia za walkę.Oświadczenie organizacji brzmi:
„CLOUT MMA stanowczo sprzeciwia się nagannemu zachowaniu Denisa Labrygi wobec Natana Marconia, do którego doszło podczas konferencji przed CLOUT MMA 3: Santa Clout. Organizacja zdecydowała o nałożeniu kary na Denisa Labrygę w wysokości 50 procent wynagrodzenia za walkę.”
Decyzja ta ma nie tylko wymiar finansowy, ale również ma stanowić precedens dla przyszłych incydentów tego typu. Clout MMA jasno daje do zrozumienia, że agresywne i nieetyczne zachowanie na konferencjach prasowych nie będzie tolerowane, a wszelkie przejawy brutalności będą surowo karane.